piątek, 22 marca 2013

Czasem i tak bywa

Święta coraz bliżej a u mnie na blogu cały czas bardzo mało świątecznie.... Serwetka stoi, szydełko leży w kącie, ach szkoda gadać. Moją rodzinę ogarnął już szał przedświąteczny ( czego nie lubię z całego serca).
Od jutra zaczynam kulać domowy makaron (niteczki), mam do wykorzystania i poszalenia 120 jajek :D.
Nie myślcie sobie, że jestem szalona, że tyle ich nakupiliśmy... Po prostu babcia dała swoje jeszcze ktoś dał swoje i hasło: zrób makaron. Ręce opadają, ale czego się nie robi dla rodziny i jak dobrze potem rosołek smakuje z domowym makaronikiem :)
Także zawczasu życzę Wam wszystkim Wesołych świąt wielkanocnych :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z radością przeczytam każdy komentarz :)